Zajrzyj do środka numeru 3/2022 i czytaj artykuły online!
Drodzy Czytelnicy!
Stosowanie antybiotyków jest powszechne zarówno w medycynie ludzkiej, jak i w weterynarii. Substancje te odgrywają dużą rolę w zwalczaniu chorób zwierząt w gospodarstwie, co więcej, stosowanie antybiotyków jest konieczne i nieuniknione, szczególnie w wielkotowarowych gospodarstwach. Problem w tym, że wykorzystanie środków przeciwdrobnoustrojowych stało się tak powszechne, że od końca lat 90. obserwuje się narastającą w szybkim tempie lekooporność drobnoustrojów. Zgodnie z niedawno opracowanym raportem, prawie 700 tys. osób rocznie na świecie umiera z powodu infekcji wywołanych bakteriami opornymi. Przewiduje się również, że w 2050 r., liczba ta może wzrosnąć nawet do 10 mln. Nadmierne i niewłaściwe stosowanie antybiotyków determinuje wzrost ilości drobnoustrojów wieloopornych, co w skali globalnej już teraz wywołuje katastrofalne skutki! Wytyczne Komisji Europejskiej dotyczące rozważnego stosowania środków przeciwdrobnoustrojowych w medycynie weterynaryjnej obejmują działania, które wskazują, że zarówno lekarze weterynarii, jak i hodowcy, współdziałając razem, w znaczącym stopniu mogą wpłynąć na zmniejszenie problemu antybiotykooporności. Oczywiście to lekarz weterynarii decyduje o konieczności podania leków, jednak hodowca może zastosować środki w swoim gospodarstwie, które ograniczą potrzebę częstego leczenia zwierząt. Niezwykle istotne jest również wprowadzenie nowych metod pozwalających przyżyciowo, ale i jednocześnie bezstresowo (!) pobierać materiał w celu kontroli pozostałości leków przeciwbakteryjnych. Dlatego z wielką więc przyjemnością przeczytałem artykuł dr Anny Gajdy i zespołu dotyczący wykrywania antybiotyków w płynie ustnym. Oby ta prosta metoda na wpisała się w obecnie panujące trendy kontroli antybiotykoodporności. Sezon urlopowy w pełni, ale z rozmów z moimi bliższymi i dalszymi znajomymi wynika, że część z nich z tegorocznego urlopu nie skorzystała. I nie wynika to z kwestii finansowych, tylko z nieumiejętności postawienia granicy pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Istotnym tego powodem jest też stres towarzyszący opuszczeniu pracy i niepewność tego, co zastanie się po powrocie. Niestety, takie podejście jest szkodliwe zarówno dla własnej działalności, jak i dla siebie samego, gdyż kiedy jesteśmy przemęczeni fizycznie oraz psychicznie, przestajemy być efektywni. Mam nadzieję, że, większość z Państwa jednak oddało, bądź odda się przyjemności urlopowania. Co więcej, warto również pomyśleć o tzw. aklimatyzacji po urlopie, w myśl której potrzeba kilku spokojniejszych dni na rozruch i powrót do standardowego rytmu pracy. Sam jestem zwolennikiem takiego stylu urlopu i każdemu gorąco go polecam.
Życzę Państwu przyjemnej lektury, a wypoczywającym, spokojnego urlopu.
prof. Artur Niedźwiedź
Od pierwszego tegorocznego numeru "Weterynaria w Terenie" drukowana jest na papierze ekologicznym wyprodukowanym w 100% z makulatury. Papier ten może być poddany ponownemu procesowi recyklingu.
Razem w stronę eko!
✓ VET-KWESTIONARIUSZ
✓ TEMAT SEZONU
✓ TRZODA CHLEWNA
✓ BYDŁO
✓ BYDŁO/Z TERENU
✓ BYDŁO/CEVOLUTION
✓ E-KROWA
✓ KONIE
✓ WYWIAD W TERENIE
✓ STOPMASTITIS
✓ WYDARZENIA